Praca w transporcie okiem pracodawcy
Dla tych, którzy zastanawiają się jak wygląda praca w branży transportowej od drugiej strony, od strony pracodawcy, postanowiliśmy zadać kilka pytań właścicielowi firmy transportowej z Drezna. Jego oferty pracy zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem, a wysłani kierowcy mają bardzo dobre opinie o firmie. Pracuje tam już 15 zadowolonych kierowców z Breslandu.
Jak doszło do tego, że prowadzicie Państwo firmę transportową?
Robimy to już od 4 pokoleń, tak wyszło… Prowadzenia firmy uczyliśmy się od rodziców, teraz wiedzę tą chłoną nasze dzieci. Wychowujemy się z transportem. Zawsze był to temat numer jeden i dlatego tak dobrze się w nim odnajdujemy. Dbamy o firmę jak o rodzinę. Nasza flota liczy sobie 60 ciężarówek i wciąż się rozwijamy.
Jeżeli mówimy o rozwoju, gdzie widzą się Państwo za 10 lat?
W Hiszpanii na wyspie 😉 Oczywiście, że nie. Prowadzimy firmę z pasji. Zależy nam na jej dobrym prowadzeniu i niechętnie ją opuszczamy. To nie tylko miejsce pracy naszego całego zespołu, ale także nasze. Głównym zadaniem właścicieli jest dbanie o przyszłość przedsiębiorstwa, żeby za 10, 20, a nawet 50 lat dobrze prosperowało. Stawiamy i na rozwój i bezpieczeństwo. Widzimy się jako partner przemysłowy stabilnych przedsiębiorstw.
Ważną częścią Państwa zespołu są kierowcy. Ilu polskich kierowców zatrudnia Pańska firma?
Nasz team to kierowcy z Polski, Niemiec i Czech. 15 z nich zostało zatrudnionych za pośrednictwem Breslandu. Każdy to zawodowiec w swoim fachu. Możemy pochwalić się naprawdę profesjonalnym zespołem.
A co najbardziej cenią Państwo we współpracy z Breslandem?
Szybkość – zgłaszamy zapotrzebowanie i praktycznie od razu jesteśmy połączeni z profesjonalnymi kierowcami. Bardzo odpowiada nam to, że cały proces rekrutacji wykonuje Bresland. Nam zostaje tylko poznać kandydata. Branża transportowa jest bardzo dynamiczna i pozostawia niewiele czasu na rekrutację. Gdyby nie Bresland, ciężko byłoby nam zatrudniać kierowców z Polski. Istotna jest też komunikacja. Jesteście z nami w stałym kontakcie. Czasami pomagacie w komunikacji z kierowcą. Doceniamy też pomoc, jakiej udzielacie kierowcom. Często od was dostajemy sygnał, że możemy coś poprawić, by pracowało im się lepiej. Bresland to super team i super szefowa, która zna branżę transportową tak dobrze jak my!
Czy są Państwo zadowoleni z polskich kierowców? Co jest ich największą zaletą?
Kierowcy z Polski na pewno robią kawał świetnej roboty. Zawód kierowcy nie należy do łatwych i przyjemnych z wielu powodów. Dla Polaków dochodzą jeszcze bariery językowe i często rozłąka z rodziną, a oni mimo wszystko radzą sobie świetnie – są wiecznie uśmiechnięci, przyjacielscy i naprawdę dobrzy w swojej pracy. Czasami komunikacja między nami stanowi problem, szczególnie kiedy nie uda nam się wzajemnie zrozumieć. Na szczęście nauczyliśmy się takie sytuacje rozwiązywać, a w cięższych przypadkach pomaga nam Bresland. Nasi kierowcy mówią po niemiecku w większym lub mniejszym stopniu.
Jak ważnym aspektem jest dla Państwa znajomość języka niemieckiego u kierowcy?
Ważne jest, by kierowca znał w pewnym stopniu język, zwłaszcza komunikaty transportowe. O ile u nas w firmie jesteśmy pełni zrozumienia i wspieramy kierowców ze słabszym językiem, to nie zawsze tolerują to nasi klienci. A dla nas ważne jest, żeby kierowca czuł się dobrze na bazie i w trasie. Kiedy możemy ze sobą rozmawiać lub udaje nam się zrozumieć – jest dobrze.
Swojego czasu naciskaliśmy na Państwa z wprowadzeniem systemu 3/1. Jak się on teraz sprawuje?
Cieszymy się, że posłuchaliśmy. To była bardzo dobra decyzja. Przede wszystkim kierowcy są zadowoleni. Dało nam to też możliwość rozwoju i zdobycia nowych klientów. Przy pracy na stałe nie mieliśmy wielu kierowców, którzy deklarowali chęć pracy w soboty, jak to jest przy systemie 3/1, a wielu klientów potrzebowało, by dostarczyć im towar np. w sobotę po południu. To była zmiana w kierunku rozwoju firmy.